Odchudzania c. d.
Witaj.
Ostatnio dowiedziałeś się o tym, że Twój organizm jest zaprogramowany na pewien poziom zawartości tkanki tłuszczowej.
przeczytaj poprzedni wpis, jeżeli nie wiesz o czym mówię :) >>> Odchudzanie
I dysponuje mechanizmem, który mu ten stan pomaga osiągnąć. Mechanizm ten, to tempo przemiany materii, czyli tempo metabolizmu.
Czym jest metabolizm? To ogół przemian energetycznych w organizmie. Dla nas najbardziej interesujące jest to, że kalorie z pożywienia przekształcane są w energię zużywaną do codziennego funkcjonowania. I w sumie nie interesuje nas tak naprawdę sam mechanizm a bilans tego mechanizmu.
Generalnie rzecz ujmując mamy dwie możliwości. Albo zużywamy więcej energii niż jej dostarczamy albo dostarczamy więcej niż jesteśmy w stanie zużyć. W pierwszym przypadku mówimy o bilansie ujemnym w drugim o bilansie dodatnim.
Może się tutaj pojawić pytanie. Jak mogę zużywać więcej energii niż jej dostarczam? Gdzie tu logika? Nie da się zużyć więcej paliwa niż się wlało do baku.
I tutaj własnie pojawia się kwestia tłuszczu, czyli głównego zbiornika rezerw energetycznych organizmu. Możesz zużywać więcej energii niż dostarczasz własnie dzięki temu, że masz odłożony spory zapas energii w postaci tkanki tłuszczowej. Po co organizm odkłada tłuszcz? Na wypadek głodu, czyli ładniej mówiąc ujemnego bilansu kalorycznego.
To był wstęp. Teraz przejdźmy do wspomnianego tempa metabolizmu.
- Czy miałeś kiedyś tak, że czułeś się jak worek bez dnia , tzn jadłeś i jadłeś i jadłeś i nie mogłeś zaspokoić głodu?
- A może masz znajomego, który bez przerwy je a jest chudy jak patyk?
- Z drugiej strony może miałeś kiedyś tak, że prawie wcale nie chciało Ci się jeść przez cały dzień?
- A może masz znajomego, który prawie nie jada a patyka nie przypomina?
To własnie mogą być przypadki przyśpieszenia i zwolnienia metabolizmu.
Przyśpieszony metabolizm oznacza, że Twój organizm nie jest oszczędny i wydatkuje duże ilości energii nawet na małoenergetyczne czynności, natomiast spowolniony metabolizm oznacza to, że Twój organizm przełączył się w fazę oszczędności i stara się zużywać mało energii nawet na czynności bardziej energochłonne niż leżenie :)
W pierwszym przypadku spalasz tłuszcz a w drugim go nie spalasz a najprawdopodobniej odkładasz.
Jak to wszystko ma się do odchudzania?
Otóż tak: żeby spalać tłuszcz musisz zachować ujemny bilans kaloryczny. Na pewno słyszałeś to już setki razy. I to jest prawda. A więc musisz spalać więcej kalorii niż dostarczasz z pożywienia, żeby Twój organizm musiał czerpać z rezerw a więc z tłuszczu.
Proste i logiczne.
Więc jakim cudem słyszę wypowiedzi w stylu: „już prawie nic nie jem i nie chudnę”?
Otóż takim cudem, że długotrwały deficyt kaloryczny (tutaj ukłon w stronę wiecznie odchudzających się Pań) spowalnia Twój metabolizm na maxa.
Dlaczego i po co?
Dlatego, że organizm rozpoznaje „wieczny” ujemny bilans kaloryczny jako znak, że trzeba zacisnąć pasa, bo nadeszły gorsze czasy :) Uruchamia rezerwy w postaci tłuszczu, ale czując, że zapasy się kurczą spowalnia metabolizm, po to, żeby nie pozbyć się tych rezerw całkowicie. W ten sposób organizm walczy o utrzymanie zaprogramowanej zawartości tkanki tłuszczowej.
Niestety dla nas, organizm uruchamia mechanizmy obronne nie na podstawie tego, co widzisz w lustrze a na podstawie ilości uszczuplonych rezerw oraz czasu trwania „głodu”. A więc kiedy wyczuje, że rezerwy zostają uszczuplone w jakimś nadmiernym stopniu i stan ten się utrzymuje spowalnia metabolizm „nie patrząc” na to, że tłuszczu i tak jest nadmiar.
Wniosek:
Wieczna dieta prowadzi do stanu spowolnienia metabolizmu do poziomu, w którym postęp redukcji wagi staje się bardzo utrudniony lub prawie niemożliwy.
W ten sposób właśnie przeszkadzasz swojemu organizmowi chudnąć i to jest właśnie ten figiel, którego może Ci spłatać Twój organizm w trakcie Twojej walki z nadwagą.
c. d. n.
w kolejnym wpisie powiem jakie kroki podjąć, aby nie przeszkadzać organizmowi w spalaniu tłuszczu i nie sabotować swoich wysiłków w redukcji tkanki tłuszczowej, oraz jakiego figla Ty płatasz sam sobie pokładając zbyt duże oczekiwania w treningu cardio.