Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły
Ludzie odchudzają się przeróżnymi metodami. Poszukałem w sieci kilku diet odchudzających, oto krótka lista:
Dieta 3D chili, Dieta 8-godzinna, Dieta 50/50, Dieta 1000 kalorii, Dieta 5 czynników, Dieta 7 dni, Dieta aktywnego mężczyzny, Dieta Andersona, Dieta antycellulitowa, Dieta antyhistaminowa, Dieta antystresowa, Dieta Atkinsa, Dieta aztecka, Dieta bananowa, Dieta biblijna, Dieta Cambridge, Dieta cebulowa, Dieta Charlesa Clarka, Dieta chronometryczna, Dieta cukrzycowa, Dieta DASH, Dieta Diamondów, Dieta dla 20,30,40 latków, Dieta dla biegaczy, Dieta dla dwojga, Dieta dla dzieci z nadwagą, Dieta dla „gruszki”, Dieta dla „jabłka”, Dieta dwudniowa (odnawiająca), Dieta eliminacyjna, Dieta Fultona (OMG), Dieta garstkowa, Dieta Gersona, Dieta grejpfrutowa, Dieta grup krwi, Dieta hiszpańska, Dieta hollywoodzka, Dieta jogurtowa, Dieta kefirowa, Dieta kapuściana, Dieta kopenhaska, Dieta lekkostrawna, Dieta makrobiotyczna, Dieta Mayra, Dieta mleczna, Dieta Montignac, Dieta na chandrę, Dieta na bazie soków, Dieta na dobry humor, Dieta na mroźne dni, Dieta na włosy i paznokcie, Dieta norweska, Dieta odtruwająca, Dieta ostatniej szansy, Dieta orientalna, Dieta owocowo-warzywna, Dieta Ornisha, Dieta owsiana (jednodniowa), Dieta Oxy, Dieta piękności, Dieta paleo, Dieta po diecie, Dieta proteinowa (dukana), Dieta pszenna (oczyszczająca), Dieta przeciw zaparciom, Dieta przetworowa, Dieta przy anemii, Dieta przy wrzodach żołądka, Dieta rodzinna, Dieta rozdzielna (niełączenia), Dieta ryżowa, Dieta Szangri-La, Dieta South Beach, Dieta startowa, Dieta strukturalna (dr Bardadyna), Dieta szwedzka 1000 kalorii, Dieta śródziemnomorska, Dieta tropikalna, Dieta Turbo, Dieta Turbo koktajlowa, Dieta tybetańska, Dieta Wall Street, Dieta warzywna, Dieta wegetariańska, Dieta Weight Watchers, Dieta wielowarzywna, Dieta wodna, Dieta zasadowa, Dieta zielona, Dieta ziołowa, Dieta ziemniaczana, Dieta zwiększająca płodność, Dieta zone,
Także tak…
Ale do rzeczy. Mogę się założyć, że znajdą się osoby, które schudły na każdej z tych diet. Mogę się też założyć, że jest wiele osób, które stosowały po kilka sztuk z tej listy… i dalej nic.
Tutaj chwilę czasu na wymówki: genetyka, predyspozycje, szczęście itd., itp…
…
…
Już? Ok.?
To teraz fakty. Moim zdaniem (na podstawie obserwacji) jedną z głównych różnic pomiędzy tymi, którym się udaje i tymi, którym się nie udaje jest CIERPLIWOŚĆ.
Zauważyłem jedną prawidłowość (w większości przypadków): im starszy jesteś i im dłużej próbujesz się odchudzać tym będziesz potrzebował więcej czasu żeby zobaczyć prawdziwe efekty. Osoby w okolicach dwudziestki wprowadzają w diecie kilka zmian, ograniczają cukier, zwiększają podaż białka do tego trochę się ruszą i efekty przychodzą prawie od ręki. Ale czym jesteś starszy, im więcej prób odchudzania podejmowałeś, im bardziej wymyślne diety i suplementy stosowałeś tym będzie trudniej.
I teraz. Albo jesteś cierpliwy i zmotywowany i poświęcasz kilka miesięcy, rok, może dwa na to żeby być szczupłym i zdrowym… albo po tygodniu, miesiącu, szukasz kolejnej metody (no bo tę przecież sprawdziłeś i ona nie działa) … i tak w kółko.
Zastanów się teraz chwilę. Ile czasu poświęciłeś już łącznie na próby odchudzania?
To mogą być nawet lata! Czyli mijają kolejne lata Twojego życia, dalej masz nadwagę, dalej próbujesz… Pomyśl o tym, kiedy po raz kolejny będziesz chciał zrezygnować po kilku tygodniach, czy miesiącu. Może warto jednak zdecydować się na jedną metodę i w niej wytrwać?
Anegdota sprzed kilku dni.
Pojawiła się u mnie Pani. Wiek 45 lat. Oczywiście z nadwagą. No i wiadomo, że ta nadwaga nie pojawiła się wczoraj tylko trwa już ładnych kilka lat. Oczywiście było już ileś tam prób odchudzania różnymi bardziej i mniej znanymi metodami, łącznie z wczasami odchudzającymi. Efekty czasem większe, czasem mniejsze, ale zawsze powrót do stanu wyjściowego.
Pytam jakich efektów oczekuje owa Pani.
Odpowiedź. Przynajmniej 12 kg w trzy miesiące (czyli dużo i szybko poproszę)
Tłumaczę, że jest metoda szybka – ale najprawdopodobniej w jej przypadku nie zadziała ze względu na wiek, ilość różnych prób, zmiany metaboliczne itd., itp. Tłumaczę też, że jest druga metoda, która najprawdopodobniej zadziała bardzo dobrze, ale wymaga dużo więcej czasu. Na pewno kilka miesięcy może nawet rok.
No i zgadnijcie, którą metodę Pani wybrała?
Doskonale wiem, że każdy chce szybko, łatwo i przyjemnie. To dotyczy wszystkiego, nie tylko odchudzania. Ale jeżeli masz już trochę wiosen na karku to powinieneś wiedzieć, że nic w życiu nie przychodzi łatwo, szybko i przyjemnie. Albo się z tym pogodzisz, albo nie, ale bez względu na Twoją decyzję ta prawda się nie zmieni.